Wojciech Jaruzelski z Dzierżoniowa




Wojciech Jaruzelski z Dzierżoniowa to zupełnie inna postać niźli Generał Wojciech Jaruzelski - CHOĆ(!!) bardzo ciekawie skoligaceni rodzinnie ...




Pana Wojciecha spotkałem pierwszy raz kiedy miałem 7 lat. Oto jak do tego doszło. W 1959 roku kiedy byłem w pierwszej klasie podstawówki przywołała mnie nasza wychowawczyni, którą była Pani Roma Jaruzelska, żona wspomnianego wcześniej Wojciecha i odezwała się w mniej więcej te słowa:"słuchaj uważnie Januszku jesteś mądry i bystry chłopak. Masz tu klucze, które zaniesiesz do mojego męża" - no i wyjaśniła jak mam tam dotrzeć. Miałem pokonać krótki odcinek z ul. Szkolnej na ul. Kościuszki 7. Dotarłem na adres - dałem radę. Drzwi otworzył zaspany gościu w batkach i podkoszulku. Podziękował mi nie kryjąc zaskoczenia i zdziwienia, że taki malec wykonał to zadanie. Zamykając drzwi spytał czy wiem jak wrócić do szkoły.



oto dom przy ul. Kościuszki w którym mieszkali wtedy Państwo Jaruzelscy 
- a ten żółty dom obok to dom w którym kiedyś mieszkał Zbyszek Cybulski


Jak się okazało, a z czego zdałem sobie sprawę wiele lat później, był to oczywiście mąż mojej wychowawczyni Pani Romy Jaruzelskiej i mój późniejszy trener w sekcji pływackiej (1964-1969) 'Lechii' Dzierżoniów. Pan Wojciech Jaruzelski okazał się też siostrzeńcem sławnego aktora Zbigniewa Cybulskiego: https://moj-dzierzoniow.blogspot.com/p/zbigniew-cybulski-ziomek-z-dzierzoniowa.html

W 1969 roku skończyło się trenowanie pływania w sekcji pływackiej 'Lechii' Dzierżoniów, a tym samym zerwał się (na ponad 40 lat) kontakt z Panem Wojciechem - jednym z dwóch  moich trenerów - drugi trener to Janusz Wojtal.

Dopiero teraz gdy spisuję swoje wspomnienia na specjalnym blogu o moim(!!) - Dzierżoniowie znowu ta postać wraca. Powraca wielokrotnie bo zarówno we wspomnieniach z 1-szej klasy podstawówki nr. 3 - jak też w przypadku pisania o Zbigniewie Cybulskim czy o sekcji pływackiej 'Lechii' Dzierżoniów z lat 1964-1969.

Wojciech Jaruzelski to nie jakiś tam szary obywatel Dzierżoniowa - o nie ! Pan Wojciech to osoba bardzo złożona, energiczna, ciekawa oraz dla Dzierżoniowa wielce zasłużona. Wspominam go z sentymentem jak biegał po basenie w tych swoich drewniakach (takie wygodne obuwie trenerskie na basen) wydając głośne odgłosy klepania / tupania. Dopingował nas, swoich zawodników do wysiłku, lepszego treningu. Zawsze przyjazny i miły dla trenowanych dzieciaków. Jeździliśmy z nim i Januszem Wojtalem na przeróżne zawody, a do do Lądka Zdrój, a to do Wrocławia, itp. Byliśmy dość dobrymi zawodnikami jak na tamte czasy i różnorakie uwarunkowania. Pewnie obaj trenerzy wyszkoliliby nas lepiej gdyby im było dane. Niestety ledwo zaczęli (co znaczy w pływaniu kilka lat zaledwie) - basem poszedł na około 10 lat do remontu. Oczywiście większość tego czasu tylko stał bezużyteczny i bardziej niszczał - NIC NIE ROBIONO !! Było to bezpośrednią przyczyną zniszczenia sekcji pływackiej i dorobku nas zawodników oraz naszych trenerów ! 

Zawodnicy których pamiętam to: Iwański, Zbyszek Dubiel, Leszek Kozłowski, Andrzej Błaszczyk czy śliczna Basia Szermer z Bielawy, którą często odprowadzałem na autobus. Było nas ze 30 i ciągle dochodzili nowi, młodsi, małe dzieciaki. 

Tyle mi się kojarzy z Panem Wojciechem Jaruzelskim, tyle potrafię 'odkopać' z mej pamięci ... To zupełnie niewiele w porównaniu do całości życia tego znakomitego mieszkańca Dzierżoniowa. Zobacz więcej:




1.)

W 2005 roku odbyła się dość poważna Sesja Rady Miasta, na której głos zabrał także Pan Wojciech Jaruzelski mój dawny trener.  Sesja Rady Miejskiej Dzierżoniowa IV kadencji z dnia 26 września 2005 roku - Sesja odbyła się w sali Rycerskiej Ratusza, Dzierżoniów, Rynek 1 od godz. 10.00 do 14:45, a co warto tu zacytować. Pan Jaruzelski ujawnia tu też pewne cenne fakty z historii miasta. 

Dzień dobry Państwu. Usłyszeliśmy tu oparte o dokumenty słowa na temat pierwszych dni w Dzierżoniowie. A ja chciałem powiedzieć bez oparcia o dokumenty. Przyjechałem tutaj z trudem, bo w Kamieńcu musiałem uciekać przed zwiadem wojskowego samochodu radzieckiego. Chcieli dodatkowy haracz, który już zapłaciliśmy wcześniej ich kolegom. 

Chciałem powiedzieć, że przyjechaliśmy na stację Kamieniec Ząbkowicki. Po trzech godzinach przyjechał pociąg, jak już wsiedliśmy i przyjechaliśmy do Drobniszowa. Jechałem z moim krewnym i mieliśmy jechać do Raichenbachu, wtedy do Drobniszowa, tak, tak - stacja nazywała się Drobniszów, a z budynku stacyjnego weszliśmy do Raichenbachu. 

No i rzeczywiście, wyszliśmy na ulicę Łąkową. Póki co wegetowaliśmy, znaczy mieszkaliśmy u Państwa Zakrzewskich, to była ulica Łąkowa 3, a po dwóch czy trzech tygodniach otrzymaliśmy mieszkanie na ul. Kościuszki 7. I to już było w dzielnicy radzieckiej. Muszę Państwu powiedzieć, że od Pocztowej, Mickiewicza, Szkolną, Mickiewicza, kawałek Szkolnej i Słowackiego aż do Popławskiego to była dzielnica wojsk radzieckich, która była ogrodzona zasiekami. Mój krewny był komisarzem ziemskim i miał ośrodek / siedzibę przy ulicy Mierniczej, a zadaniem komisarza ziemskiego było zagospodarowanie majątków ziemskich. 

Ale nie o tym chciałem powiedzieć, chciałem powiedzieć, że nie widzę tutaj przedstawicieli Związku Okręgowego i Związku Polskiego i Pływackiego ale powiem Pan Zbyszek Dubiel właśnie był moim wychowankiem w pływaniu i ta tradycja pływacka w Dzierżoniowie trwa od czasów kiedy to profesor nauczyciel wychowania fizycznego I Liceum w Dzierżoniowie uruchomił basen kryty w Dzierżoniowie. A chcę powiedzieć, że na początku w roku '45 to w tym basenie była tam położona - słoma, były tam przechowywane konie i wychodziły przez tą werandę. No ale to wszystko się skończyło i gdzieś od '46, '47 roku basen był czynny. 

Pierwsze zawody powiatowe odbyły się w Pieszycach na basenie otwartym - zająłem tam trzecie miejsce, ale za rok to już byłem niezłym pływakiem i będę się tu chwalił specjalnie. W '48 roku powstała sekcja pływacka Harcerskiego Klubu Sportowego założonego przez Pana Bernarda Piątkowskiego, przy ogromnym udziale Zbyszka Cybulskiego. Właśnie Zbyszek zakładał ten Harcerski Klub Sportowy. 

Później do Dzierżoniowa przyjechał Pan Iwanowski, który założył klub / szkółkę pływacką konkurującą z naszym klubem. Skończyło się połączeniem tych dwóch klubów w jeden o nazwie "Włókniarz", który miał duże sukcesy - nie na miarę taką jak trener Andrzej Wojtal, który też był zawodnikiem w tej szkółce pływackiej / klubie i tam zaczynał pływanie. 

Mieliśmy sukcesy - nasi zawodnicy (Kuzalik) zdobywali miejsca w finałach Mistrzostw Polski i od czasu do czasu zdarzały się drugie i trzecie miejsca. A więc te tradycje o których tutaj mówiono rosną od '48 roku i zakończyły się w roku '69, kiedy na 10 lat zamknięto basen Dzierżoniowski, no i odbył się remont.

Na początku lat '80 trzeba było odbudowywać wszystko od nowa, bo tu już nowe pokolenie pływackie czekało. I tu wielkie zasługi Andrzeja, który się wychował u nas jako pływak i dalej to kontynuował. Osiągnął o wiele więcej niż my z jego bratem Januszem Wojtalem. Dziękuję. 



2.)

Wojciech Jaruzelski, ur. 6 XII 1929 w Warszawie, zm. 20 VIII 2012 w Dzierżoniowie. 
Absolwent Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego we Wrocławiu (1960).


*1939-1945 członek Szarych Szeregów 


*w XI 1944 aresztowany przez gestapo w Krakowie, 2 XII 1944 zwolniony 

*1945-1948 i 1956-1960 członek ZHP 

*w VII 1945 współorganizator 6. Drużyny Dolnośląskiej ZHP im. R. Traugutta w Dzierżoniowie

*w 1946 członek OM TUR

*17 I 1948 aresztowany za działalność w ZHP

*10 III 1948 oskarżony w procesie pokazowym w Wojskowym Sądzie Rejonowym we Wrocławiu

*21 V 1948 zwolniony

*1956-1980 członek ZNP

*nauczyciel w Dzierżoniowie: 1949-1950 w SP nr 3 i SP nr 4, 1957-1960 w SP nr 4, SP nr 6 i SP Sportowej nr 2, 1958-1985 w II LO, 1975-1982 w Liceum Medycznym

*1949-1951, 1953-1957, 1963-1973 instruktor i trener sekcji pływackiej oraz siatkówki dziewcząt w Dzierżoniowie

*1960-1971 metodyk wychowania fizycznego w Wydz. Oświaty Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Dzierżoniowie

*1963-1969 kierownik Powiatowego Ośrodka Metodycznego

*1972-1975 wizytator i metodyk przysposobienia obronnego w Wydz. Oświaty, Wychowania, Kultury Fizycznej i Turystyki Urzędu Powiatowego

*od IX 1980 w „S”, współorganizator, następnie z-ca przewodniczącego Szkolnego Koła „S” w II LO

*inicjator zakładania Szkolnych Kół „S” w szkołach woj. wałbrzyskiego

*od X 1980 z-ca przewodniczącego Komitetu Założycielskiego Międzyszkolnej Komisji „S” Pracowników Oświaty i Wychowania Ziemi Dzierżoniowskiej

*od I 1981 członek Komisji Okręgowej „S” Ziemi Dzierżoniowskiej

*w XII 1981 współzałożyciel Tymczasowej Okręgowej Komisji Oświaty (Tymczasowej Okręgowej Rady Oświaty) w Dzierżoniowie

*współorganizator imprez kulturalnych, odczytów historycznych i koncertów

* w 1982 współorganizator biblioteki wydawnictw podziemnych

*od 1984 jej bibliotekarz

*1982-1989 uczestnik akcji zbierania składek związkowych i na pomoc represjonowanym

*kolporter książek i pism podziemnych, m.in.: „Solidarności Nauczycielskiej”, „Solidarności Walczącej”, „Z Dnia na Dzień”, „Z Rąk do Rąk”, „Portowca”, „Echa Terenu”, „Tygodnika Mazowsze”, „Komunikatu NZS UWr”, „KOSa”, „Krecika”, ulotek, także paryskiej „Kultury”

*od 1983 członek KIK

*od 1984 uczestnik Duszpasterstwa Ludzi Pracy

*od 1985 na emeryturze

*od IV 1989 członek KO Ziemi Dzierżoniowskiej


*1989-1998 z-ca przewodniczącego

*od 1998 skarbnik „S” POiW Ziemi Dzierżoniowskiej

*1990-1991 nauczyciel w SP nr 3

*do 20 IX 1989 rozpracowywany przez Ref. III RUSW w Dzierżoniowie w ramach SOS/SOR



3.)

Dzięki pomocy dr Marii Star­naw­skiej, siostrzenicy generała Wojciecha Jaruzelskiego, która przebadała dokładnie genealogię rodu Jaruzelskich, można wyjaśnić pre­cyzyjnie pokrewieństwo Generała i Wojciecha Jaruzelskiego z Dzierżoniowa jak też Zbyszka Cybulskiego.

Jaruzelscy to rodzina szlachecka, używająca herbu Ślepowron, wywodząca się z Podlasia, z okolic Białegostoku i Łomży. Gdy wybuchło powstanie styczniowe w 1863 roku, udział w nim wzięli dwaj synowie Antoniego Jaruzelskiego – Józef Benedykt i Wojciech, za co spotkały ich represje.

Józef Benedykt otrzymał karę śmierci i ratując życie, zbiegł do zaboru austriackiego, do Galicji w okolice Przemyśla, natomiast Wojciech otrzymał wyrok 8 lat zesłania na Syberię i po odbyciu kary wrócił na Podlasie. Jego wnukiem jest generał i były prezydent Polski – Wojciech Jaruzelski, urodzony w 1923 roku w Kurowie pod Lublinem.

Józef Benedykt, który uchodzi za założyciela galicyjskiej linii Jaruzelskich, był natomiast pradziadkiem Zbyszka Cybulskiego i Wojciecha Jaruzelskiego (ur. w 1929 r. RIP), mieszkającego w Dzierżoniowie – pedagoga, działacza "Solidarności” na Dolnym Śląsku. Wojciech Jaruzelski (dzierżoniowski ) spędził wiele wspólnych wakacji w chłopięcych latach ze Zbigniewem Cybulskim w Kniażu, w dworze swego dziadka Józefa Jaruzelskiego, i napisał o tym wspomnienia, często cytowane w literaturze historycznej.

Niektórzy biografowie Zbyszka Cybulskiego przez zbieżność imion i nazwisk utożsamiają gen. Wojciecha Jaruzelskiego z pedagogiem Wojciechem Jaruzelskim z Dzier­żoniowa. A są to dwie różne osoby, choć spokrewnione ze sobą.

Istotne jest to, że dla obu Wojciechów Jaruzelskich wspólnym przodkiem był Antoni Jaruzelski. Posługując się maksymalnym uproszczeniem genealogicznym, można stwierdzić, że gen. Wojciech Jaruzelski, mimo że był tylko 4 lata starszy od Zbyszka Cybulskiego, był dla niego wujkiem, natomiast Wojciech Jaruzelski (RIP) mieszkający w Dzierżoniowie był dla Zbyszka Cybulskiego kuzynem (bratem ciotecznym). Tak więc Zbigniew Cybulski jest spokrewniony z obu Wojciechami Jaruzelskimi, których życiorysy i doświadczenia życiowe są diametralnie różne.

Szerzej: http://skarbnica.ormianie.pl/?idw=50

https://nto.pl/moje-kresy-tajemnica-zbyszka-cybulskiego/ar/4163989









(C) copyright
Proszę przesyłać uwagi, sugestie, propozycje zdjęć i tekstów bezpośrednio na adres:   pawul70@gmail.com                                                                                                        
Autor bloga dołoży wszelkich możliwych starań, aby prezentowane treści były prawdziwe oraz nie naruszały rzeczywistych praw osób trzecich, w tym praw autorskich (jeśli zostaną ujawnione, będą znane). 

Zważywszy jednak jak działa światowy internet, itp. należy brać pod uwagę fakt, że często nie można powyższego zagwarantować. Dlatego błędne informacje – brak autorstwa fotografii, tekstów, dokumentów, itp. ujawnionych na tym blogu nie mogą być podstawą jakichkolwiek roszczeń bez uprzedniego kontaktu z autorem celem ustalenia faktów, itp. 


**********************************************************

Please send comments, suggestions, photo and text suggestions directly to the following address: pawul70@gmail.com

The author of the blog will make every effort to ensure that the presented content is true
and did not infringe the actual rights of third parties, including copyright (if any disclosed will be known).

However, considering how the global internet works, etc., it should be taken into account that this often cannot be guaranteed. Therefore, incorrect information - the lack of authorship of photos, texts, documents, etc. disclosed on this blog cannot be the basis for any claims without prior contact with the author to establish the facts, etc.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz